Jak naprawić Świat

„Minął już rok odkąd zacząłem jeździć rowerem do fabryki. Rower służy mi za środek transportu każdego dnia roboczego, o ile nie pracuje zdalnie z domu lub nie jestem akurat z kimś umówiony po pracy. A ze zima tej zimy nie bardzo zimna, to nie ma przeszkód żeby proceder ten uskuteczniać. Szczęśliwie budynek w którym pracuje ma parking podziemny i szatnie dla rowerzystów, wiec jest luksus.” – tak miał wyglądać początek tego tekstu. I niech tak już zostanie, bo lepiej tak niż narzekać i rozpisywać się o tęsknocie za dwoma kółkami. A już na pewno nie wspomnę o perspektywie zamkniętego w betonowej klatce obywatela Ziemi w erze o nazwie rozpoczynającej się na C i kończącej liczbą 19.

Czytaj dalej Jak naprawić Świat